Strona główna - Artykuły


Artykuły - Stosunki międzyludzkie w sporcie wymagają uzdrowienia

  Wynik barażowego spotkania dwóch najlepszych drużyn Klasy A naszego Podokręgu Piłkarskiego, a mianowiecie KS Cieszyn oraz Kuźni Ustroń, znany był już od 4 lipca. Remis uzyskany na neutralnym boisku, zadecydował o awansie cieszyńskiego zespołu do Ligi Okręgowej. Dokonana zatem przed rokiem fuzja dwóch cieszyńskich klubów sportowych, dała pierwsze, tak bardzo upragnione przez środowisko sportowe (nie wyłączając kibiców) owoce. Nikt wtedy nie przewidywał, że będzie to owoc tak gorzki i przykry w skutkach...

  Wkrótce po barażowym meczu, władze piłkarskie opublikowały odpowiednie komunikaty, dokonano rozlosowania piłkarskich par, zaś 7 lipca Katowicki Okręgowy Związek Piłki Nożnej wystąpił do KS Cieszyn z żądaniem zapłacenia kwoty 3,5 tys. złotych tytułem współuczestniczenia w kosztach rozgrywek Ligi Okręgowej.

  Dnia 16 lipca ukazuje się komunikat nr 21/70, wydany przez Wydział Gier i Dyscyplin KO ZPN, stwierdzający, że: "prośbę Kuźni Ustroń o awans drużyny do Ligi Okręgowej, po ponownym rozpatrzeniu w dniu 16 bm. z uwagi na obowiązujący regulamin rozgrywek załatwiono negatywnie".

  Regulamin ten, opublikowany dnia 24 lipca 1969 roku, w paragrafie 17 stwierdza aż nadto jasno: "jeżeli wynik spotkania (barażowego - przyp. red.) po zarządzonej dogrywce (2x15 minut) pozostaje remisowy, wówczas pierwsze miejsce należy przyznać drużynie, która w poprzednich, bezpośrednich spotkaniach tych samych drużyn uzyskała lepszy stosunek punktów, a gdy ten jest równy, lepszą różnicę bramek".

  Treść regulaminu rozgrywek zapewne znali działacze Kuźni Ustroń, tym bardziej, że przed ostatnim spotkaniem obu drużyn w Bielsku-Białej, z jego najważniejszymi punktami zapoznali zostali kapitanowie oraz zawodnicy obu rywalizujących zespołów. Władze klubowe Kuźni Ustroń nie zaniechały jednak interwencji...

  Z pewnością postąpiłby podobnie każdy inny klub, znajdujący się w analogicznej co Kuźnia - sytuacji. Interweniować zresztą może każdy ale racja musi być jedna, oparta o obowiązujące przepisy.

  Tymaczasem dnia 31 lipca KOZPN, Podokręg Bielsko - Biała, pismem nr 1053/70 zawiadomił zarówno KS Cieszyn jak i Kuźnię w Ustroniu, że "zgodnie z uchwałą Zarządu KO ZPN z dnia 30 lipca, Podokręg Bielsko - Biała został zobowiązany do rozegrania powtórnego barażowego spotkania pomiędzy KS Cieszyn i KS Kuźnia Ustroń". Termin wyznaczono na wtorek, 4 sirpnia na neutralnym stadionie w Chybiu. Powiadomiono też oba kluby, że spotkanie rozegranie zostanie "2 razy po 45 minut, a w przypadku wyniku remisowego, zostanie zarządzona dogrywka 2 razy po 15 minut. W przypadku dalszego remisu, należy wykonać rzuty karne aż do skutku".

A przepisy? A regulamin rozgrywek? Cytowaliśmy już wyżej paragrał 17, niedwuznacznie określający sposób ustalania wyniku barażowego spotkania. Tenże sam regulamin w paragrafie 3 stwierdza: "w okresie trwania rozgrywek mistrzowskich, w regulaminie niniejszym nie mogą być wprowadzane żadne zmiany, z wyjątkiem zmian, wynikłych z zarządzeń PZPN". Dla ścisłości: zmian takich do których dokonania uprawnione są jedynie naczelne władze PZPN. W regulaminie rozgrywek nie przeprowadzono!

  I jeszcze raz przepisy. Cytowany regulaminstwierdza, że w wypadku zaistniałej potrzeby dokonania zmiany ustalonej godziny rozgrywek, sprawę tę należy załatwić najpóźniej na 7 dni przed wyznaczonym spotkaniem. Jeśli nastąpić ma zmiana daty spotkania, formalności te muszą być dokonane 10 dni przed ustalonym poprzednio meczem.

  A jak było w przypadku narzuconego powtórnego spotkania barażowego KS Cieszyn i Kuźni Ustroń? Od momentu zawiadomienia, do terminu meczu pozostało zaledwie 5 dni!!!

  KS Cieszyn w tym czasie przygotowywał swoją drużynę do pierwszego ligowego spotkania z Pogonią Nowy Bytom. Cały program treningów piłkarzy, opracowany był pod kątem właściwego przygotowania zespołu na sobotnie spotkanie. Trener nie mógł dać żadnej gwarancji, że po forsownych ćwiczeniach, jakie właśnie zostały zakończone, zespół podoła nieprzewidzianym wymogom.

  A sprawa psychiki zawodników? Misiąc cały dumnie i zasłużenie obnosili tytuł mistrza A - Klasy, duchowo i fizycznie przygotowywali się do trudów ligowych spotkań, aż tu nagle nieodpowiedzialne decyzje władz piłkarskich kwestionują ich słuszny awans i żądają ponownego udokumentowania prawa do miana najlepszych. To załamuje.

  Mało. To wywołało niebezpieczny ferment w tysięcznych rzeszach cieszyńskich kibiców.Zarząd KS Cieszyn i szerokie grono działaczy tydzień cały żyli w nerowym napięciu, dziesiątki ludzi codziennie wyjeżdzało słuzbowo do Bielska - Białej, Katowic i Warszawy, przeprowadzało wiele rozmów telefonicznych. Dochodziło do niepotrzebnych scyscji i poróżnień. Groziło nawet rezygnacją z funkcji członków włądz cieszyńskiego Klubu Sportowego, tak żmudnie przed rokiem połączonego. Ile spraw zawodowych i służbowych ucierpiało w feralnym tygodniu - tego nikt dziś nie zliczy. Podobnie, jak nie zsumuje się utraconego zdrowia, w wyniku niepotrzebnie nikomu szarpaniny nerwów.

  Cieszyn na wtorkowe spotkanie do Chybia nie pojechał. Lojalnie o tym zawiadomiono telegraficznie wszystkich zainteresowanych natychmiast po otrzymaniu niesłusznej (powołując się na obowiązujący regulamin rozgrywek) decyzji.

  Ostatecznie władze PZPN dokoptowały do Ligi Okręgowej ustrońską Kuźnię i utrzymały wywalczone przez KS Cieszyn prawo startu w Lidze.

Lata 2000-2009
Lata 1990-1999
Lata 1970-1979

Kalendarz
Grudzien
Nd Pn Wt Sr Cz Pt So
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31
Zaloguj się
Uzytkownik nie zalogowany
Login:
Hasło:



Nie masz jeszcze konta?
Możesz sobie założyć. Jako zarejestrowany użytkownik będziesz miał kilka przywilejów.
Zapomniane hasło?
Sponsorzy
Galeria
Licznik

Stronę odwiedziło:1971 gości.
Dzisiaj (2024-12-21) stronę odwiedziło: 1418 gości.
Wczoraj (2024-12-20) stronę odwiedziło: 476 gości.

Copyright © 2003 - 2009 Dawid Paruzel | Design ph | kontakt | o stronie | mapa strony