Sezon 1969/70 [Klasa A]

 W rozgrywkach klasy A sezonu 1969/70 jedenastka KS Cieszyn wspólnie z Kuźnią Ustroń zajęła pierwsze miejsce, gromadząc w 24 spotkaniach 35 punktów. Po dodatkowych spotkaniach awans do ligi okręgowej zdobyli piłkarze z Cieszyna. Po kilkunastu dniach od tych spotkań dołączono przy zielonym stoliku do ligi okręgowej także jedenastkęKuźni Ustroń.

 Zespół, który po połączeniu się Stali i Piasta wyrósł na dobrą, zgraną i rozumiejącą się drużynę, solidnie przygotowywał się do II rundy. Cieszyniacy wprawdzie nie byli na żadnym zgrupowaniu poza powiatem ale rozegrali aż 6 spotkań sparingowych, w których wykazali zwyżkującą formę. I tak KS pokonał Olimpię Goleszów 6 – 1, wygrał dwukrotnie z LZS Kończyce Wielkie 10 – 1 i 6 – 1, oraz przegrał po zaciętych pojedynkach z Pionierem Orlowa (CSRS ) 0 – 1, GKS Wodzisław 1 – 2 i Naprzodem Rydułtowy 1 – 3.

 Z Klasy A spadła drużyna Górnika Czechowice. Drużyny KS Cieszyn i Kuźni Ustroń uzyskały taką samą ilość punktów, dlatego też regulamin rozgrywek w takim przypadku przewidywał rozegranie trzeciego meczu między zainteresowanymi drużynami na neuralnym boisku.

 Również trzeci mecz nie zadecydował o awansie – zrobił to za piłkarzy regulamin, w myśl którego dwukrotny pogromca Kuźni - KS Cieszyn, wchodzi po 10 latach po raz drugi do Ligi Okręgowej. Ale zanim to nastąpiło, piłkarze obu drużyn zmierzyli się 4 lipca w meczu barażowym na boisku bielskiego BKS. Mimo fatalnej pogody, zjechały do Bielska dziesiątki samochodów z całego powiatu, nie zabrakło również miejscowych kibiców. Wśród ponad 2.5 tys. miłośników futbolu byli także przedstawiciele władz partyjnych i administracyjnych powiatu z I sekretarzem KP PZPR w Cieszynie Antonim Huczkiem oraz kierownictwo Podokręgu PZPN.

 Przed meczem kapitanowie obu drużyn otrzymali z rąk przewodniczącego PKKFiT Janusza Kunisza wiązanki kwiatowe.

Przed meczem.

 O godz. 17.00 rozpoczął się mecz na wagę awansu do Ligi Okręgowej. Już w 2 min. Kuźnia zdobywa prowadzenie.Leśniak otrzymuje dalekie podanie z środka ploa i z półobrotu z 20 metrów lokuje piłkę w siatce, obok rozpaczliwie interweniującego Siąkały. Od tego momentu przewaga Kuźni rośnie zminuty na minutę. Jeszcze dwukrotnie Jaszowski,Leśniak i Korcz mieli okazję wpisania się na listę strzelców ale pudłowali z najbliższej odległości. W pierwszej połowie KS miał również dwie okzaje do zdobycia bramki jednak nerwy zawodziły zawodników pod bramką Sieradzkiego. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 1 – 0 dla Kuźni.

 Druga połowa podobnie jak pierwsza, odbywa się przy ciągle padającym deszczu. Pierwsze minuty należą teraz do KS. Najpierw Tatuś w 51 min. fatalnie pudłuje, w 12 min. później Stuchlik nie trafia do pustej bramki. W 64 min. jest już 2 – 0.. Leśniak ograł sprytnie Dziadurskiego i poraz drugi ulokował z bliskiej odległości piłkę w bramce Cieszyna.

 Wydawać się mogło, że sprawa awansu Kuźni do Ligi Okręgowej została przesądzona. Stało się jednak inaczej. TrenerPalowicz wymienia bramkarza Sieradzkiego na Henkla, zaś trener Łabaj wprowadza do zespołu Podgórskiego iPilarczyka w miejsce Tatusia i Sztuchlika. Od tego momentu w zespół cieszyński wstąpił nowy duch. Szczególnie Podgórski był bardzo groźny, rwał do przodu, strzelał z każdej pozycji. Miajały jednak minuty, a wynik w dalszym ciągu pozostawał bez zmian. Do końca spotkania pozostało już tylko 6 min., niektórzy kibice opuszczali nawet boisko, gdy na bieżnię wbiegła grupka młodzianów z transparentem fetującym awans Kuźni do Ligi Okręgowej.

 Na 5,5 min. przed końcem bojowy Podgórski w zamieszaniu podbramkowym strzela jednak pierwszą bramkę. Kuźnia broni się teraz rozpaczliwie wybijajać piłkę na auty. Dla piłkarzy KS nie ma straconej piłki, dwoją się i troją. Jest 88 min. – ostry strzał Mięciela i remis! Szał radości wśród kibiców piastowskiego grodu!

 W myśl regulaminu, sędzia zarządza dogrywkę 2 razy 15 min. Inicjatywa należy teraz do KS, który atakuje bez przerwy. Momo to wynik nie ulega zmianie. Remis 2:2 i awans KS Cieszyn do Ligi Okręgowej. Stało się to możliwe gdyż KS w dwóch bezpośrednich pojedynkach uzyskał zwycięstwa w identycznym stosunku 1:0.

 Oceniając sobotnie spotkanie trzeba stwierdzić, że w przekroju całych 90 min. lepszymi byłi piłkarze Kuźni, w dogrywce natomiast widoczną przewagę mieli cieszyniacy. Piłkarzy Ustronia zgubiła w ostatnich pewność siebie – zamiast grać, bawili się w wybijanie piłki na auty. Niezrozumiała jest także decyzja wymiany bramkarza Sieradzkiego, który grał zupełnie dobrze. Wprowadzając Henkla, trener Palowicz mógł wymienić już tylko jednego zawodnika w polu i wymienił go ale zbyt późno.

  Co się tyczy KS, to wydaje nam się, ze trzeba było szybciej dokonać zmiany. Wprowadzić Pilarczyka i Podgórskiegonie za Sztuchlika i Tatusia, a za Krogulewskiego i Jurszę, którzy byli najsłabszymi na boisku.

 Szkoda, że o awansie zadecydował regulamin a nie wynik na boisku. Nikt nie miałby do nikogo żalu… Przy „zielonym stoliku” władze PZPN dokoptowały do Ligi Okręgowej ustrońską Kuźnię i utrzymały wywalczone przez KS Cieszyn prawo startu w lidze.

  Drużyny wystąpiły w następujących składach :

  KS CIESZYN – Siąkała – Zysek, Dziadurski, Pisarek I., Sikora – Tatuś (Podgórski), Krupa – Krogulewski, Sztuchlik (Pilarczyk), Mięciel, Jursza.

  KUŹNIA USTROŃ – Sieradzki (Henkel) – Ciemała, Giuza J., Glajc, Burian – Korcz, Paszek, Niemiec – Leśniak, Jaszowski, Gluza A. (Wołkowicz).