Piast Cieszyn przegrał na własnym stadionie z Pasjonatem Dankowice 0:1 w 17. kolejce bielskiej okręgówki. Gospodarze zagrali dobre spotkanie i nie zasłużyli na to, by schodzić z boiska pokonani.
Tuż po pierwszym gwizdku arbitra cieszynianie ruszyli do ataku i byli bliscy zdobycia gola. Goście wyprowadzali pojedyncze kontry i także mieli okazję do strzelenia bramki, raz nawet trafili w poprzeczkę. Do przerwy jednak kibice nie zobaczyli żadnego gola.
Po zmianie stron gra toczyła się głównie na połowie dankowiczan. Piastowi brakowało jednak skuteczności, a ich liczne strzały albo kończyły się na bramkarzu Pasjonata, albo mijały cel. W końcówce przyjezdni mocniej nacisnęli i jedna z ich akcji zakończyła się golem. Rozstrzygające o zwycięstwie gości trafienie padło w 88. minucie po błędzie golkipera Piasta. Karol Przeworski odbił piłkę przed siebie po strzale rywala, dopadł do niej pozostawiony bez krycia Marcin Herman i posłał futbolówkę do pustej siatki.
- Szkoda, bo punkty były dziś w naszym zasięgu. Zagraliśmy dobry mecz, ale niestety wracamy do szatni bez punktów – powiedział po meczu wyraźnie niepocieszony Marek Bakun, trener Piasta.
luki