Formalnie Stal zaistniała w sportowym pejzażu Cieszyna w roku 1948 ale tak naprawdę klub ten rozpoczął swą działalność zaraz po wojnie, z tym, że nosił on nazwę – Siła. Miało to świadczyć, iż klub przejmuje schedę po działającej przed wojną – pod tym szyldem – robotniczej organizacji sportowej. Widocznie nie wszystkim ówczesnym decydentom z tą tradycją nie było po drodze, powstał więc oparty o nowe nazewnictwo klub - Stal Cieszyn. Od początku sztandarową sekcją tegoż klubu była sekcja piłki nożnej, mimo, że Stal nie posiadała własnego boiska.
Najpierw trenowali stalowcy na łące niedaleko Elektrowni. Następnie próbowano zaadaptować na boisko piłkarskie teren położony opodal Cefany. Zamysł ten nie powiódł się, po kilku przegranych meczach zaniechano organizowanie spotkań piłkarskich. Z czasem wybudowano na tym miejscu halę fabryczną Cefany. W tej sytuacji Stal zmuszona była rozgrywać mecze ”Pod Wałką”, trwało to blisko 10 lat. Pomimo tych spartańskich warunków piłkarze Stali z roku na rok podnosili swoje umiejętności.
W tymże miejscu należałoby wymienić kilku zawodników z tego okresu. Pierwszym z nich był bramkarz – Piekarczyk. Bronił doskonale, charakteryzował się dobrymi warunkami fizycznymi – był wysoki. Do wyróżniających zawodników należałoby również zaliczyć pomocnika – Alojzego Sitkę; szybkiego, lewoskrzydłowego – Wilhelma Szczyrbęoraz chytrego bramkostrzelnego napastnika Erwina Marczyka, pozyskanego z Naprzodu Lipiny. Przez kilka następnych lat Marczyk należał do wiodących zawodników Stali. Równie dobrze na boisku radzili sobie - Karol Sikora, Tadeusz Wojtek, Brunon Piotrowicz(późniejszy sędzia piłkarski) i Janusz Ratajczak (późniejszy reprezentant w lekkiej atletyce), Tadeusz Geiger (wychowanek Polonii Karwina).
Stal była klubem, który od czasu do czasu, nie bacząc na opinię, „podkradała” co niektórych piłkarzy Piasta, jednak w parze z tym procederem szła w klubie pełną parą praca szkoleniowa z narybkiem. Do wyróżniających się wychowanków należałoby zaliczyć – bramkarzy: Franciszka Żyłę, Rudolfa Siąkałę, a przede wszystkim Janusza Zubka, który jako junior reprezentował kraj, a potem grał w ligowych zespołach – Polonii Bytom i Odry Wodzisław. W polu z kolei wyróżniającymi wychowankami klubu byli – pomocnik Józef Gancarczyk i niezwykle utalentowani napastnicy - Roman Jursza, Józef Kasztura, Władysław Olszar i Marian Tatuś.
Stal dzięki subwencją płynącym z największego wówczas zakładu pracy w Cieszynie – Celmy, stał się całkiem zamożnym klubem. W większości jednak Stal opierała się na zawodnikach z „importu”. Przede wszystkim klub ten zasilili wychowankowie Piasta ale znaleźli się też piłkarze z klubów górnośląskich, ściągnięto również zawodnika aż z Warszawy. Pośród grupy pozyskanych największy pożytek miał klub z bramkarzy:Ryszarda Sargi i Stanisława Sowy, obrońcy: Andrzeja Kasperlika, napastnika:Fryderyka Podgórskiego.
Otwarcie nowego stadionu nastąpiło w 1955 roku. W zasadzie nie był to tak zupełnie od podstaw wybudowany obiekt, bowiem w miejscu tym znajdowało się szkolne boisko – popularny „gimpel” – wybudowane w 1931 roku. Po usilnych staraniach działaczy Stali – a ich rola rosła na znaczeniu – dokonano aneksji tegoż obiektu. Przeprowadzono na nim znaczną modernizację, oddano do użytku nową płytę boiska i wybudowano trybuny dla publiczności. Trzeba przyznać, że „gimpel” zmienił się nie do poznania.
Otwarcie odnowionego stadionu (1955 rok) miało stać się dużym wydarzeniem sportowym, na tę okazję zaplanowano bowiem rozegranie meczu między reprezentacjami Ostrawy i Śląska. Ośrodki te w swoich krajach przodowały w piłkarstwie, więc słusznie spodziewano się widowiska na wysokim poziomie. Cieszyńscy sympatycy piłki nożnej liczyli, że na murawie pojawi się parę gwiazd polskiego futbolu. Niestety, władze Śląskiego Okręgowego Związku Piłkarskiego zlekceważyły naszą uroczystość i wystawiły drużynę składającą się z trzecioligowych graczy. Oczywiście w tej sytuacji Czesi wygrali zdecydowanie, bo aż 8 – 0. Dla naszej publiczności, która zjawiłasię w liczbie 8 tys. (komplet), jedyną atrakcją okazał się udział w drużynie Śląska wychowanka Piasta, Jerzego Słaboszewskiego. Jego udział nie był pierwotnie planowany, na mecz przyszedł jako widz, dopiero za namową znalazł się na boisku.
Na przestrzeni pierwszego ćwierćwiecza Stali, przewineło się wielu dobrych piłkarzy. Nie stworzyli oni mocnego zespołu, można by śmiało zaryzykować stwierdzenie, że w klubie nie w pełni wykorzystano potencjał ludzki. Cieszyńska Stal prawie stale grała w klasie A, dość rzadko znajdowała się na szczycie tabeli. Tylko ten jeden raz – w sezonie 1961/1962 – wywalczyła awans do III ligi (ligi śląskiej), po rocznym pobycie ponownie znalazła się w klasie A.
Piłkarze w Celmie otrzymywali komfortowe warunki do trenowania, dbał o to już sam naczelny dyrektor - Bronisław Czuma. Ten rzutki menadżer gospodarczy równie dobrze rozumiał na czym polega mecenat nad sportem. Przykładowo w Stali zapoczątkowano organizowanie zgrupowań. Kilkunastodniowe odbywały się najczęściej w nadmorskim, celmowskim ośrodku wczasowym w Dąbkach, krótsze, dwudniowie lub trzydniowe miały miejsce na Tule. Inną innowacją było prowadzenie treningów w godzinach dopołudniowych, naturalnie piłkarzy zwalniano z pracy. A kiedy klub otrzymał swój stadion i miał już odpowiednią bazę do ćwiczeń, wówczas zwiększyła się też skala jego możliwości
Chcąc wzmocnić organizacyjnie cieszyński sport, zadeklarowano fuzję Piasta ze Stalą. Koncepcję połączenia klubów przedstawił w 1968 roku ówczesny przewodniczący PMRN w Cieszynie Jacek Daszkiewicz, a w imieniu władz partyjnych poparł ją sekretarz ówczesnego Komitetu Powiatowego Tadeusz Tomiczek. Koncepcja posiadała wielu przeciwników. Ostatecznie do połączenia doszło 14 sierpniu 1969 i powstał Klub Sportowy Cieszyn. Prezesem został Jan Kulig, a wiceprezesami Robert Weber, Władysław Zotyka, Alfred Mazur, Władysław Babiński i Rudolf Cieślar.